V Jasielski Marsz Wolności

Ta akcja o kryptonimie „Pensjonat” odbiła się szerokim echem nie tylko w okupowanej Polsce, informacje o niej przekazywały radiostacje zagraniczne, w tym BBC oraz prasa. Szanując pamięć historyczną, w piątkowy wieczór 4 sierpnia 2015 r., w przeddzień 74. rocznicy  uwolnienia więźniów w Jaśle, odbył się kolejny Jasielski Marsz Wolności ku czci jej uczestników i ofiar. Jak zwykle jego organizatorami byli: Miasto Jasło, Stowarzyszenie Miłośników Jasła i Regionu Jasielskiego i Komenda Hufca ZHP w Jaśle przy wsparciu Parafii p.w. NSPJ i NSNMP w Jaśle – Żółkowie. Patronat nad Marszem objęli – jedyny żyjący uczestnik akcji płk Stanisław Dąbrowa-Kostka i Burmistrz Miasta Jasła Ryszard Pabian. Pomysłodawcami tego przedsięwzięcia patriotycznego byli pięć lat temu, w porozumieniu z pułkownikiem „Dąbrową”, prezes SMJiRJ, historyk i hm. Wiesław Hap (który corocznie jest przewodniczącym zgromadzenia) i Piotr Hudyma.
O godzinie 20.00 przed pomnikiem AK w Jaśle wszystkich zebranych powitał przewodniczący zgromadzenia. Później w części słowno-muzycznej wystąpili harcerze 139. DH „Lisy”. Wiersz poświęcony akowcom zaprezentował dh Krzysztof Kapłon, a utwór mówiący o losach więźniów jasielskiego więzienia przedstawił dh Karol Wojdyła. Następnie dwie okolicznościowe piosenki poświęcone tematyce akcji wykonała druhna Gabriela Czerwińska. Autorem słów i muzyki pierwszej z nich pt.  „Jasielskie bolero” jest Piotr Hudyma, drugiej, pt. „Marsz Wolności” – sama wykonawczyni. Później dh Jakub Fila odczytał list od jedynego żyjącego uczestnika akcji, płka Stanisława Dąbrowy – Kostki o treści:
„Drodzy Uczestnicy V Jasielskiego Marszu Wolności ! Pozdrawiam Was z królewskiego Krakowa. W dniu Waszego patriotycznego Marszu, po raz kolejny zdaję sobie sprawę, że udział w jasielskiej akcji „Pensjonat” był moją najpiękniejszą wojenną przygodą. Co roku w tym czasie wracają mi wspomnienia o nieżyjących towarzyszach broni: „Korczaku”, „Trójce”, „Pawiu”, „Borucie”, „Żbiku” i wspierającej nas Rodzinie  „Łukaszów”. Obraz tej udanej akcji mąci mi pamięć o aresztowaniu i śmierci Florentyny, Ludwika, Ludwika-juniora i Zdzisława Madejewskich oraz Staszka Magury „Kolibra”, a  także wiedza o zburzeniu Jasła przez barbarzyńców niemieckich. Do dziś istnieje, ważny dla mnie,  rozkaz majora Stefana Tarnawskiego „Jaremy”, szefa Kedywu Okręgu AK Kraków, skierowany do nas, uczestników akcji „Pensjonat”. Zaczyna się on wymownymi słowami: „W imieniu służby składam Wam (…) podziękowanie za wykonanie akcji bojowej w tak trudnych   i ciężkich warunkach. Dokonaliście czynu, który powinien być przykładem dla wszystkich żołnierzy Kedywu. Pamiętajcie, iż w Waszych rękach spoczywa przyszłość naszej Ojczyzny, a idąc z Bogiem dopełnicie zawsze swego celu…”. Z powodu wieku i stanu zdrowia nie odwiedzę już Jasła, lecz pociesza mnie świadomość , iż w tym pięknym, odbudowanym z ruin mieście nie zaginie pamięć  historyczna. Wy, drodzy Uczestnicy tego Marszu, na to nie pozwolicie. Dlatego serdecznie, tak po wojskowemu i po harcersku, pozdrawiam Was wszystkich: Władze Samorządowe Miasta Jasła na czele z Panem Burmistrzem i Panem Przewodniczącym Rady Miejskiej, Organizatorów tego Marszu, na czele z niestrudzonym w podtrzymywaniu pamięci historycznej prezesem Stowarzyszenia Miłośników Jasła i Regionu, Druhem Harcmistrzem Wiesławem Hapem, jasielskich Akowców, Instruktorów ZHP, Harcerzy, Regionalistów  oraz wszystkich Mieszkańców Jasła i Powiatu. W sposób szczególny pozdrawiam najmłodszych uczestników Waszego Marszu. Dziękuję wszystkim za Wasz w nim udział. Kochani, nocą z 5 na 6 sierpnia jestem myślami i sercem przy Was.” „Dąbrowa”
Po tym pięknym liście, zebrani obejrzeli film dokumentalny w formie wywiadu z pułkownikiem „Dąbrową”, który opowiadał o przebiegu akcji. Później, w towarzystwie flagi państwowej i płonących pochodni, niesionych przez harcerzy z jasielskiego Hufca ZHP, wszyscy zebrani udali się trasą „odskoku” uczestników akcji w stronę Żółkowa. Blisko stuosobowa grupa przeszła drogę, którą sierpniową deszczową nocą w 1943 r. podążali uwolnieni razem ze swoimi wyzwolicielami. Na placu przed kościołem w Jaśle – Żółkowie, przybyłych i miejscowych parafian powitał, jak zwykle serdecznie, ksiądz proboszcz Jan Gibała. Najpierw zapalono symboliczne ognisko pamięci. Rozpalili je: Henryk Rak – przewodniczący Rady Miejskiej Jasła, ks. proboszcz Jan Gibała, phm. Iwona Dziedzic – zastępca komendanta Hufca ZHP w Jaśle, hm. Wiesław Hap – prezes SMJiRJ oraz pwd. Leszek Woźniacki. Następnie pod przewodnictwem proboszcza żółkowskiego zebrani pomodlili się w intencji uczestników i ofiar akcji. Później druhna Kinga Czerwińska odczytała apel uczestników Marszu o treści:
„Spotkaliśmy się dziś, w przededniu 74. rocznicy akcji uwolnienia więźniów w Jaśle przez żołnierzy Kedywu Armii Krajowej, by dać wyraz naszej pamięci   o tych, którzy walczyli o niepodległą i wolną Polskę. Uczestnictwo w tym Marszu jest dowodem naszego patriotyzmu oraz pamięci i szacunku dla przeszłości. Swoją obecnością świadczymy o naszej wierności wartościom narodowym, religijnym i patriotycznym. Chylimy czoła przed żołnierzami Armii Krajowej. Powracamy do czasów wojny i okupacji, do dni niewoli niemieckiej, do ludzi dla których najważniejsza była walka o wolność i niepodległość, nawet za cenę własnego życia. Pamiętajmy też, by chronić prawdę historyczną. Nie możemy przemilczać faktów, że w innych państwach świadomie pisze i mówi się o „polskich obozach śmierci”, fałszuje się przyczyny, przebieg i prawdziwy obraz II wojny światowej. Często też ukazuje się nieprawdziwy i niewłaściwy wizerunek żołnierzy AK. Ostatnio zaś Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opublikowało tekst, w którym odpowiedzialnością za rozpętanie II wojny światowej obarczono Polskę. Tak być nie może i nie możemy się na to godzić!
My, uczestnicy tego Marszu Wolności, jako mieszkańcy Jasła, miasta tak zniszczonego przez niemieckiego okupanta, do apelowania o prawdę historyczną,  mamy moralny obowiązek”.
Po apelu, uczestnicy spotkania wspólnie odśpiewali ze specjalnie przygotowanych śpiewników kilka pieśni żołnierskich i partyzanckich. Pod koniec tego patriotycznego  spotkania ks. Gibała pobłogosławił wszystkich zebranych, odśpiewano harcerską pieśń „Bratnie słowo”, a hm. Dorota Rzońca przekazała uściskiem dłoni tzw. „iskierkę” przyjaźni, braterstwa i wolności, która obiegła cały krąg zebranych. Na sam koniec przewodniczący zgromadzenia hm. Wiesław Hap podziękował wszystkim uczestnikom Marszu za udział i za stworzenie jego wspaniałej atmosfery oraz zaprosił chętnych do udania się dwoma autobusami na emisję filmu „Akcja Pensjonat”. Odbyła się ona w JDK.
W imieniu organizatorów Marszu, przewodniczący zgromadzenia składa serdeczne słowa wdzięczności tym, którzy wsparli go w sposób szczególny, a byli nimi: ks. proboszcz Jan Gibała, Mateusz Smyka – podinspektor Urzędu Miasta w Jaśle, druh Leszek Woźniacki, służby Powiatowej Policji w Jaśle, Straży Miejskiej w Jaśle, Straży Ochrony Kolei w Jaśle i OSP w Żółkowie oraz obecni na Marszu przedstawiciele mediów lokalnych. Dziękuje również za obecność przewodniczącemu RMJ Henrykowi Rakowi, wiceprzewodniczącej RMJ Urszuli Czyżowicz i sekretarzowi Miasta Jasła Pawłowi Rzońcy oraz wszystkim innym, którzy uczestniczyli w tym patriotycznym spotkaniu.
W.H.
Zdjęcia: Ilona Dranka, Łukasz Kotulak, Mateusz Smyka i D. Stasiowski.